Łączna liczba wyświetleń

środa, 20 czerwca 2012

Rozdział VII

* oczami Megan *

Wstałam o 6.00 .Ubrałam się w  (http://wd4.photoblog.pl/np2/201206/C7/125247203.jpg )    Dziś nie chciało mi się nigdzie ruszać wypuściłam Yeki na ogród. Postanowiłam iść do galerii i kupić sobie coś nowego .Chodziłam chyba po 20 sklepach,po 4 godzinnym  chodzeniu,wróciłam . Była 15.00 . Nie wiem dlaczego Niall do mnie nie dzwonił . Rozpakowałam wszystko a tak naprawę wrzuciłam wszystkie rzeczy do szafy . Poszłam do kuchni zrobić sobie kanapki . Yeki biegał za mną po całym mieszkaniu .
- Co ty piesku odwalasz ? - spojrzałam na 6 miesięcznego Boo .Ta może i jestem psychiczna mówię rzeczy do psa .Poszłam do pokoju Yeki ja zwykle za mną zamknęłam się. Związałam swoje rude dredy w kok i położyłam się z laptopem  . Był dopiero 2 tydzień wakacji,a ja już się nudziłam . Postanowiłam poszukać jakieś grupy tańczącej,najlepiej takiej,która tańczy hip-hop .Znalazłam zacną ofertę " Poszukujemy dziewczyn najlepiej z dredami,która będzie tańczyć hip-hop . Zadzwoniła powiedzieli,że mogę przyjść za tydzień 18.00 , zgodziłam się . Posiedziałam w internecie z godzinę . Dostałam sms od Nialla " Przepraszam,że nie dzwoniłem,ale musiałem coś załatwić, spotkamy się ? " .Odpisałam " Ta jasne przyjdź jestem samaa ." Przyjechał po 10 minutach .
- Cześć.  - powiedziałam otwierając mu drzwi . Patrze na Niall był ubrany w dżinsy i garnitur z krawatem .
- Siema. - pocałowaliśmy się .
- Co ty tak  elegancko ubrany ? - spytałam . Złapałam jego krawat i wciągnęłam do środka zakluczyłam drzwi  .
- A nie wiem , a co ?
- Nie nic. Wyglądasz bardzo seksownie w takim stroju . - powiedziałam .
- A to oznacza !.  .Będę musiała iść jutro na zakupy. -krzyknął .
- Nie,nie będziesz musiał . - powiedziałam, zaczęliśmy się całować, Niall zaczął mnie pchać do mojego pokoju .Zrobiliśmy to .
- Kocham cię Megan -
- Ja Ciebie też .
- Wiesz dlaczego się tak elegancko ubrałem . - powiedział i odgarnął mojego dreda,który akurat wyszedł z koka .
- Dlaczego ?
- Chciałbym Cie poznać z moimi rodzicami zamówiłem już bilety.
- Naprawdę ?!
- Tak .
- Na kiedy ? ! spytałam podekscytowana  .
- Za 2 godziny .
- Coo ? , muszę się szybko spakować przebrać i wg .
- Dobrze to ja  poczekam .- powiedział i dalej leżał w moim łóżku. Pobiegłam do łazienki " Co sobie pomyślą o mnie jego rodzice ?? " " OMG jak te dredy się układają ! " Poszukałam jak najbardziej elegancki strój zdecydowałam się na to ( http://www.photoblog.pl/modnexozestawy/121966421/2095195/ ) ubrałam szpilki,których nienawidzę . Dredy ułożyłam na prawe ramię .Zostawiłam Cher kartkę " Wrócę za kilka dni   ; ) "

____________________________________


 Trochę jakiś krótszy mi wyszedł . xdd





*oczami Cher*

Obudziłam się  o 8.00.Ubrałam się w ( http://www.photoblog.pl/modnexozestawy/90992947 ) zeszłam na dół i zauważyłam na blacie kartkę " Wrócę za kilka dni   ; )".Jestem ciekawa gdzie ona znowu podróżuje. Dopiero co wprowadziliśmy się do Londynu a ona już wielkie podróże.Zrobiłam sobie tosty i usiadłam przed TV.Nagle zadzwonił do mnie Lou.
-Hej ; *-powiedział Louis
-Hejka 
-Robisz dziś coś ?
-Nie,a masz jakieś plany ?
-Może....
-Jakie ?
-Przyjdź to ci powiem,kocham cię ,pa.-powiedział Louis rozłączając się.
To trochę idiotyczne,on mieszka jakąś godzinę od mojego domu a każe mi przychodzić do siebie,żebym mogła wiedzieć jakie ma plany.W końcu doszłam do jego domu.Louis stał przed domem .
-Hej kochanie.-powiedział Louis przytulając się do mnie
-Hej.-pocałowałam go w policzek.Weszliśmy do domu.
-Harry ubierz się ! Mamy gościa !
-Już się ubrałem!-odpowiedział
-On nago po domu chodzi ?-spytałam
-On mówi "że to sprawia,że czuje się wolny".-powiedział Louis
-Aha,no to jakie plany na dziś ?-spytałam
-Możemy jechać na plażę .-powiedział Harry siadając obok nas
-Dobra !-powiedziałam razem z Lou.
Harry poszedł do góry spakować ręczniki i wgl. a ja z Louisem siedzieliśmy i "kłóciliśmy się" o ile można tak to nazwać.
-O nie,to ja cię kocham bardziej.-powiedział Louis
-Hahaha,no chyba nie,ja cię kocham bardziej !-nie dawałam za wygraną
-Nie prawda ! Ja cię bardziej !
-Naprawdę? Udowodnij !.-powiedziałam.Louis zaczął mnie całować.Był najlepszy w całowaniu niż nikt inny.Oderwaliśmy się od siebie.
-I co ? Kocham cię bardziej ?-spytał Lou
-Oczywiście,że tak.-z góry zszedł Harry z dużą torbą.
-Ok,wszystko spakowane.-powiedział.Weszliśmy do auta Harry'ego i ruszyliśmy.Nie jechaliśmy długo,na plaży nie było dużego tłoku i nie było żadnych fanek co dało nam swobodę .Louis i Harry od razu wbiegli do wody.Ja zostałam na plaży,chciałam się trochę poopalać .
-Cher ! Chodź do nas !-krzyknął Louis
-Później...-powiedziałam i zaczęłam się dalej opalać.Przez chwilę było spokojnie.Nagle ktoś złapał mnie za nogi i ręce.Nie był to nikt inny jak Louis i Harry
-Chłopacy ! Zostawcie mnie !-krzyczałam na nich,ale to dawało im jeszcze więcej zabawy.Wbiegli do wody i wrzucili mnie do wody,była lodowata.Kiedy z niej wyszłam myślałam,że ich zabiję,a oni się ze mnie śmieli . Na plaży spędziliśmy pół dnia świetnie się bawiąc.Pojechaliśmy do ich domu,Lou ustalił,że dziś śpię u nich.
Byliśmy u Louisa w pokoju.Lou dał mi swoją koszulkę zamiast piżamy.Poszłam do toalety,wzięłam prysznic i
ubrałam piżamę znaczy koszulkę Lou i moją bieliznę.Weszłam do pokoju,Lou robił coś w necie.Położyłam się obok niego wpatrując co robi.
-Jak podobał ci się dzisiejszy dzień ?
-Fajnie było-powiedziałam przytulając się do niego.
-Możemy dziś sobie jeszcze polepszyć ten dzień.-powiedział uśmiechając się
-Myślisz tylko o jednym -,-
-Tak,o tobie - powiedział
-...
-...
-...
-To jak ? - spytał
-Nie...
-Ok.-powiedział odwracając się do mnie tyłem.Położyłam się i miałam zamiar spać,ale nie mogłam,bo Louis ciągle się wiercił.
-Ku*wa,Louis...-powiedziałam zaspana.
-Cooooo ?-spytał Louis
-Czy możesz przestać się wiercić ?
-Nie ...
-...
-Ale mogę pod jednym warunkiem.
-Mów.
-Chyba się domyślasz.-powiedział Louis podnosząc się.
-Czy to ma być szantaż ?
-Może...
-...
-A więc ?
-...
-...
-...
-No mów Cher .
-Nie .
-Nie to nie .-powiedział Louis obrażony.Całą noc nie spałam,bo Lou się wiercił,budził się i chodził po domu.

_____________________________________________

Nie umiem pisać xdd








1 komentarz: