Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Rozdział XV

  Zajebista faza ... 






* oczami Megan *

Wstałam o 6.00 następnego dnia . Ubrałam się  w to  i poszłam zjeść śniadanie .  Leach siedziała na kanapie i oglądała coś bezsensownego .
- Siema.
- Hejj no w końcu .
- Coo ?
- W końcu wstałaś. Harry zaprosił mnie i Cb do nich .
- Cooo ?
- Powtarzasz się . Idziemy za 15 minut .
- Coooooooo? Leach możesz mi powiedzieć dlaczego uzgadniasz wszystko sama ?
- Bo lubię dalej ! . - poszłam jeszcze raz do łazienki . Jestem ciekawa dlaczego ja mam też iść -,-  Poszłyśmy wolnym krokiem. A  przynajmniej ja tak szłam.
- Siemaa! - Leach otworzyła sobie drzwi i weszła .
- Co ty odpierdalasz. -szepnęłam do niej . Lecz nie usłyszała . Kiedy weszłyśmy . Usłyszałam dzikie wrzaski, tak jakby śpiewanie .
- Hejjj -odpowiedzieli tylko i dalej popadli w fazę . Zobaczyłam Cher. Nie wiedziałam jak ona może z nimi tu wytrzymywać . W końcu Harry ogarnął się . Albo przynajmniej taki się wydawał .
- Chcecie coś do picia . ?
- Taak  . Jakiś sok . -Leach powiedziała za mnie i dobrze. Harry poszedł do kuchni a nagle wybiegł trzymając w ręku 4 paczki z napisem " oranżadka "
- ORANŻADA . - krzyczał  Harry. Przypomniało mi się,że miałam jeszcze trochę towaru z wczoraj . Macie pierdolnęłam im na blat .
- Moim zdaniem to jest zdecydowanie lepsze od tych waszych oranżadek .
- O ja pierdole . Skąd to masz.  - zainteresowany Harry  od razu zostawiając oranżadki .Dziewczyny spojrzały się na mnie .
- Ma się znajomości . - uśmiechnęłam się . Kiesy Harry skończył spojrzał się z zaćpanym spojrzeniem . Zaczął skakać po stole.
- Robimy striptiz . - skrzyknął i pobiegł po nożyczki do kuchni chuj wie po co one mu były . Lecz potem się dowiedziałam. zaczął rozcinać całe spodnie Louisa .Patrzałam na nich z przerażeniem . Wszyscy podzielili się tym co im dałam . I zaczęli wszyscy wykrzykiwać głupoty. Łącznie z Niallem .
- A jak !!!
- Cher rozbieraj się. -krzyknął naglę Louis . I zaczął ją gonić . Ona pobiegła no pokoju i zamknęła się . Louis dobijał się do niej potem pobiegł za nim Liam . Ten go złapał za szmaty i ściągnął na dół .
- Uważaj sobie kurwo . - i rzucił go na kanapę. Sam poszedł do kuchni . Cher zeszła po paru minutach z uśmiechem .
- Chcesz wpierdal  ? - to było raczej do Louisa.
- Ona nie będzie mogła chlać bo nie ma jeszcze  18 lat.
- Chuj Ci w dupę .
- A jak !!! -krzyknęłam . Wyłożyłam jeszcze parę worków towaru. Które wzięłam od Nadii . - Żryj ! - powiedziałam do nich a  oni wykonali moje polecenie  . Leach nie wiem co robiła jak zwykle owijała sobie któregoś z nich wokół palca. Chyba teraz padło na Liama. Bo poszła do kuchni .
- Cipy z Was
- A z Was tępe chuje.
- Achoj !
- Wonaj do dżungli .- słychać było tylko wyzwiska.
- Jeszczzzeeee po kropelcccceee - zaczęłam śpiewać .
- A jak ! - Niall tak wzniósł toast,że wziął kieliszek do góry a potem na dół i wszystko się wylało .
- O ty chuju - krzyknęła Cher.
- Jak śmiesz. Zanieczyszczać środowisko - Harry udawał takiego jakby ktoś ostrał jego łopatę  do piaskownicy. Powąchał to co wylał Niall .- Trawa została uwolniona !-  znowu wziął nożyczki i rozciął Niallowi koszule.
- Oj co za chamstwo ! - Krzyknęłam . - Liż to !!
-  Mamo kupa - Louis zaczął swe dzikie talenty. Nagle pierdnął .
- Oooooooooooooooooooooooo Louisss - wszyscy wrzeszczeli . A przez dziurę jaką zrobił mu Harry wyleciała kupa . Którą najwyraźniej zrobił . Wszyscy spierdoliliśmy do innego pokoju . Nagle Niall mnie objął i powiedział .
- To co zastanowiłaś się ?
- No a jak że inaczej -byłam pod wpływem więc wiecie -,-
- I ?
- Tak . - powiedziałam . Niall żucił mną aż do sufitu . Nosz kurwo .!- Niall pobiegł po gitarę i zaczą grać na nim coś badziewnego ,
- Dupaaaa . - krzyczał Zayn na całą mordę .
- Ty jako jeedyny  jej nie masz - zanucił Niall .
- A choj  !!!! - krzyknęła znowu Cher .
- Oj ale żeście mi na cipowali dziś !!!
- Won .
- A jak @!! -Harry przyleciał z siekierą i kolejną zgrzewką .
- Macie to nie koniec impry to początek - i wbił siekierę w stół !!!!!!!
- Harryyy . !!- następnie włączyliśmy   se  tooo i śpiewaliśmy. Pomimo,że był listopad .
- Chodź tu - powiedziałam do Nialla . Pocałowałam go . Zaczęło mi się chcieć tak?  Pierdolnęłam go do jakiegoś pokoju .
- Czyżby - powiedział zaćany Niall . Rozpierdolił mi całą bluzkę .
- Osy ty medo zaraz się zemszczę . - tyle,że nie miałam siły .
- Pozwól,że Ci pomogę. -  powiedział i ściągnął koszulkę . Wciąż się całowaliśmy . Ściągnął ze mnie spodenki . Kiedy to zrobiliśmy spierdoliłam od niego . Chuj wie czemu leżał sam na łóżku mówiąc
- Dostałem orgazmu. -zeszłam na dół . Biba trwała dalej .
- Co dalej odpierdalaciee ?
- Gwałcimy się. -  powiedział Louis kładąc twarz  na kolanach Cher.
- Zajebiście. Ja przed chwilą zgwałciłam Nialla . ; D
- Nie ma to jak dziewczyna gwałci chłopaka .
- A jak !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
___________________________

 Dalej nie wiem co się działo . Wciągnęłam jeszcze trawę. Wtedy właśnie urwał mi się film ... xddd








*oczami Cher*

Obudziły mnie jakieś dzikie wrzaski.Wyszłam z pokoju do salonu.Chłopacy skakali po całym salonie i wszystkim rzucali
-Patrzcie !-powiedział Harry wskazując na mnie - Ziemia obiecana !
-Co ćpaliście ?-spytałam
-Wszystko !-krzyknął Louis
-Ja tego sprzątać nie będę .-powiedziałam
-I nie musisz !-powiedział Zayn
-Imprezę robicie czy co takiej padaki dostajecie ?
-Zacny to jest stan,Milady.-powiedział Harry
-Ja pierdole ...-powiedziałam
-Wszyscy patrzą a ja tańcze,bo ja lubie pomarańcze !-powiedział Niall skacząc po kanapie
-Ja was nie znam.- powiedziałam i poszłam się ubrać.Ubrałam to (http://www.ubiore.pl/style/79155/). Weszłam do salonu sprawdzić co odwalają.Oni mądrzy włączyli muzykę i zaczęli śpiewać,znaczy wydzierać się .Nagle ktoś wszedł do domu krzycząc
-Siema. !-jestem ciekawa kto jest tak chory psychicznie.
-Hejj !-krzyknęli chłopcy.Nie wiedziałam kto przyszedł do pokoju weszła Leach i Megan.Jestem ciekawa jak one się tu znalazły.Harry poszedł po coś do picia.Myślałam,że to jest albo jakiś chory sen albo czegoś się naćpałam.Harry i reszta chłopaków darli się jak opętani .
-Kto chce trochę plemników ?-wydarł się Tommo wymieniając płytę .
-Ja !!!-krzyknął Harry
-Pytałem dziewczyn,ułomie.-powiedział Louis do Harry'ego.-Żadna nie jest chętna ?
-Louis ty naprawdę się naćpałeś .
-Nie tylko jestem zajebiście szczęśliwy !-krzyknął.Lekko się chwiał .
-O kurwa...-powiedziałam 
-Może się czegoś napijesz ?-spytał Zayn 
-No ok ..
-Louis dawaj tego więcej !
-Już idę .-powiedział Louis prawie się przewracając.Megan wyłożyła na blat trochę towaru .Louis przyniósł z piwnicy zgrzewkę piwa 
-Ale będzie impreza !-krzyknął Niall.Louis położył się na łóżko
-Umieram !-krzyknął.
-Kurwa,Louis ty pacanie
-Widzę jasność ! Babciu czy to ty ? Już do ciebie idę załatw mi miejsce !
-Nie umierasz,a twoja babcia żyje i ma się bardzo dobrze .
-Serio ? -powiedział Tommo z miną "WTF ?".Harry zaczął rozcinać spodnie Louisowi
-Larry is real !-powiedziałam trochę upita.
-Cher ! Rozbierz się !
-Weź spierdalaj !.-pobiegłam do pokoju i się zamknęłam.Louis dobijał się do drzwi . Słyszałam ich dzikie wrzaski .Wyszłam. Byłam trochę zaćpana,ale z życia się korzysta.Zaczęłam się bić z Louisem
-Chodź ! Idziem się ruchać ! -krzyknął Louis
-Ah,wonaj ! -krzyknęłam.Nigdy nie byłam pod podobnym stanem.Było zajebiście . 
-Niall ! Podaj nożyczki !-nie wiedziałam po co mu one,ale ok.Podszedł do mnie z nimi i uśmiechnął się. 
-O ty kurwo !.-powiedziałam do niego
-To idziemy,albo cię zgwałcę.
-Nie pierdol tylko chodź ! -powiedziałam i pobiegłam z nim do naszego pokoju .(pewnie wiecie co później się stało xdd)
-O żesz ty ! Musimy zrobić powtórkę !
-A po chuj ci powtórka ?
-Bo było ZAJEBISCIE !
-Później kurwa,później.-powiedziałam ubrałam się w to co miałam wcześniej,a właściwie co z tego zostało. Całe spodnie miałam podarte.Koszulka nie była pocięta na całe szczęście.Zeszłam na dół
-O Kurwa !-krzyknęłam.Usiadłam się na kanapę
-Harry ! Podaj kolejnego browca.-powiedziałam.Harry zgodnie z rozkazem .Ta,nie mam jeszcze 18,ale z życia trzeba korzystać ! Nagle do pokoju wszedł Louis chwiejąc się .Nagle się przewrócił i krzyknął
-Titanic tonie ! Kocham was ! -krzyknął Louis i zamknął oczy.Podszedł do niego Harry i powiedział 
-Tomlinson padł ! Kto jeszcze zostanie przy życiu ? To po reklamach.-sam lekko się chwiał i upadał ale on miał zamiar wygrać .Zaczęłam się śmiać ze wszystkiego .Poszłam po jeszcze jedną puszkę i ją wypiłam . Megan miała jeszcze trochę towaru.Wzięłam jedną kolejkę i myślałam,że padnę,ale cóż trzeba wytrzymać do końca biby !.Zaczęliśmy śpiewać "idę na plażę' w tym samym momencie Louis wstał z podłogi i zaczął tańczyć z Zayn'em.Nigdy nie byłam na podobnej imprezie,ale było zajebiście.Napiłam się jakiegoś napoju energetycznego co dawało mi jeszcze więcej energii.Ktoś mnie objął od tyły,nie to nie Lou tylko Harry
-Zostaff mie chuju -powiedziałam lekko zaćpana
-Pomyliłem cie 
-Ahoj !-krzyknęłam.Louis podszedł do mnie i zaczął mnie całować
-Już jest później-powiedział Louis.
-No to chodź !-powiedziałam.Weszliśmy do jakiegoś pustego pokoju.Louis zaczął ze mnie całować
-Trudno zdejmuje się te spodnie ? -spytał
-Zależy jak chcesz je zdjąć.
-A to je rozetnę.-powiedział i wziął nożyczki do rąk.Dalej wiecie co się stało.Zrobiliśmy to 5 razy


________________________________


Ale faza xd






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz