Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 24 czerwca 2012

Rozdział X

*Oczami Cher*


~*Koniec Sierpnia*~

W tym będę musiała wrócić do polski.Szkoła i inne sprawy.W Ameryce było nawet fajnie,ale Lou i reszty prawie w ogóle nie widziałam.Tylko wieczorem kiedy wracali do domu i jak gdzieś wychodziliśmy .Wstałam dziś o 8.00.Chłopcy mieli dziś dzień wolnego więc chciałam go wykorzystać jak najlepiej.Wstałam z łóżka i skierowałam się w stronę łazienki.Ubrałam (http://www.ubiore.pl/style/78890/).Louis jeszcze spał,nie chciałam go budzić,zawsze w tygodniu ma dużo roboty.Położyłam się obok i włączyłam laptopa.Na twitterze nic nowego,weszłam na fejsa .Nagle ktoś do mnie napisał. To był mój starszy brat
-Siemka,co tam u cb ? ; >-napisał
-Hej,spoko,a u cb ?
-Teeż,kiedy wrócisz do Polski ?
-W tym tygodniu.. : (
-Coś się stało ?
-Niee...tylko,że nie chcę wracać.
-Dlaczego ?
-Powiem jak przyjadę ..
-Weź mi powiedz,może przekonam starych i zostaniesz.
-Taa..jasne,ale i tak mi nie uwierzysz ..
-Pisz,uwierzę
-Dobra powiem Ci jak już będę w Polsce pa .
-Pa.-napisał.Wyłączyłam fejsa.Odwróciłam się Louis już nie spał
-Hej Cher
-Hej Louis.Już nie śpisz.
-Już dawno,z kim pisałaś ?
-Z moim bratem..
-Aha,spoko.
-Co dziś robimy ?-spytałam
-Dziś chciałbym spędzić ten dzień z Tobą .-powiedział Louis wstając.
-A chłopcy ?-spytałam
-Oni dziś Też coś z sobą robią.Harry i Niall idą pograć w golfa,Zayn i Liam nie wiem co robią.Więc dziś razem spędzimy ten dzień .
-Mi tak pasuje powiedziałam.-Louis podszedł do mnie i zaczął mnie całować.Potem położyliśmy  się na łóżku.Louis zaczął mi powoli ściągać koszulkę.
-Louis..przestań !-powiedziałam i próbowałam wstać.
-Coś sięe stało ?-spytał Louis trochę zdziwiony.
-Nie nic,ale po prostu nie teraz.
-To kiedy ?-spytał wkurzony Louis
-Tylko o tym myślisz ?
-Nie.


_____________________________________________________


Reszta w następnej części .








* oczami Megan *

 Przypomniała mi się moja siostra Leach . Postanowiła do niej zadzwonić. Ona zawsze  potrafiła mi pomóc .
- Tak ? - powiedziała . Słyszą jej głos . Poczułam,że chciałabym z nią spędzić ostatni miesiąc wakacji .
- Gdzie teraz jesteś . ?
- Nad morzem byłam ostatnio w Egipcie ale wolałam wrócić do mojego domku .
- Mogłabym do Ciebie przyjechać ? .
- Taaak .Wpadaj .
 -Dziękuje Ci . - powiedziałam . Poszłam na szybko się ogarnąć ubrałam ( http://www.ubiore.pl/style/78829/ ) . I szybko zamówiłam bilety. Poszłam zobaczyć czy Cher jeszcze mieszka w apartamencie,który kupiłam na nasz przyjazd . Nikogo nie było . Sprzedałam . I wyjechałam .Jednak Cher nie jest prawdziwą przyjaciółką . Ja nigdy bym nie zrobiła jej czegoś takiego . Cały miesiąc z wakacji w dupę wzięty. Podróż minęła mi szybko . Gdy podeszłam pod dom Leach w końcu poczułam się szczęśliwa,że w końcu ktoś mnie wysłucha. Zadzwoniłam .
- No Witammmm - otworzyła drzwi z okrzykiem .
- Cześć - powiedziałam i przytuliłam się do niej .
- Wchodź szybko . ! - Leach jak zawsze zadowolona ze wszystkiego . Miała zawsze wyjebane na tych którzy jej nie akceptowali taką jaką jest. A była chyba najlepszą i zajebistą osobą jaką kiedykolwiek poznałam .
___________________________

~~ 30 sierpień  ~~
Mały miesiąc spędziłam z nią . Niall już prawie wg przestał dzwonić . Szczerze mówiąc dzięki temu,że nie dzwonił nie skupiałam się na myśleniu o tym wszystkim .
 Kiedy opowiedziałam Leach całą tą historię z Niallem i One Direction spytała :
- Jasne . ?
- No tak .
- Nie wierzę Ci
- To nie.
- Ale serio . ?
- Taak.
- Ale ty jesteś . -,-
- Co ?.
- Trzeba było po mnie zadzwonić .
- Egipt chyba był  ciekawszy.
- Nie.
- Oj tam .
- Foch .
- To fochaj .
- Nie no następne wakacje jadę z tobą . ! Chyba zabierzesz mnie ? . ! Może wtedy poznamy Bibera i będziemy miały okazje go zabić ^.^
- Przestań.
- Co zamierzasz teraz z sobą zrobić . Nie,żeby coś możesz nawet ze mną zamieszkać . Ale chyba nie zamieszasz sobie robić 12 miesięczne wakacje.
- W sumie to nie wiem . Masz racje chyba zacznę coś studiować. Ale nie mam zielonego pojęcia czego mam się uczyć . -.-
- Ja będę chyba będę się nudzić . Skoro masz 60 milionów. ; D
- Zakupyyy ! . - krzyknęłam i pojechałyśmy do galerii . Chodziłyśmy po sklepach chyba z 8 godzin .Mój rekord ;  zawsze z Leach biłam różne rekordy . Ale żeby coś takiego . Minęło osiem godzin a ona chciała dalej chodzić .
- Chyba zwariowałaś .
- Dlaczego. ?
- Ja chcę do domu.
- Ok .; <  - powiedziała ze smutną miną . Wróciłyśmy do domu zapakowane po całe ręce.
- Już nigdy więcej nie pojadę z tb na żadne zakupy.
- Oj tam . - zaczęłyśmy się śmiać .Po wróceniu do domu Leach pojechała po nową szafę bo nie mogły jej się zmieścić zakupy. Wypiłyśmy gorące kakao.
- Ale wiesz Megan jak mogłaś nie zadzwonić po mnie.
- Kiedy ?.
- No gdy poznałaś 1D
- Chcesz mogę Ci dać numery telefonów do nich .
- Spoko  . Zadzwonię od razu do Louisa.
- Taa. Tyko,że wiesz on jest Cher.
- Pff. Wątpisz we mnie,że nie potrafiłabym go odbić  jej ? .
- Nie ...
- No więc .Jutro jadę do Ameryki .!!!
- Ty to też jesteś pojebana .
- Wiem . Dziękuje . To był komplement prawda ? .
- Taak. - sama zastanawiałam się nad słowami Leach . Ona zawsze mnie w tym irytowała mówiło coś czego nie można od razu zrozumieć tylko trzeba się zastanawiać . Nie wiem czy to było by dobre gdyby odbiła Louisa,Cher. Leżałam i zastanawiałam się .Nagle weszła do pokoju Leach z walizkami .
- Co ty opierdalasz Leach . ??
- To co mówiłam .
- Cooo ?
- Wyjeżdżamy do Ameryki a zresztą tak jak mówiłaś . Cher nie długo wróci do Polski do szkoły . A my możemy się same zabawić . !
- O mój Boże ty mówiłaś to na serio .
- Tak serio jak ty mówiłaś o tym,że poznałaś 1D.
- O fuck ! Poczekaj pakuje się

_________________________________________

Sama nw co mam o myśleć o tym blogu zmieniłyśmy nazwę  bo nie pasował by xdd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz