Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 26 czerwca 2012

Rozdział XVIII

~ Oczami Megan ~


Obudziłam się o 5.00 Miałam koszmar. Nie ważne jaki nie chcę go opisywać. Wstałam i zeszłam na dół wszyscy spali.Napiłam się szklanki wody. Za oknem było jeszcze ciemno. Nagle usłyszałam krzyk.
- Cooooooooooooooooooo ? - w pierwszej chwili nie wiedziałam co to. Dopiero po chwili zrozumiałam,że to Cher. Pobiegłam szybko do góry krzyk wydobywał się z łazienki. Weszłam bez wahania.
- Co się stało? -  spytałam Cher. Która w tamtym momencie wyglądała na rozbitą psychicznie i fizycznie. Podała mi test ciążowy, który był pozytywny. Otworzyłam aż buzie.
- Co ja teraz zrobię ??? - spytała. Nie wiedziałam co mam jej powiedzieć więc powiedziałam najgorsze kłamstwo
- Będzie dobrze. - i przytuliłam ją. - Powiedz to Lou.
- Coo nieee.
- Dlaczego ?  To przecież będzie jego dziecko.
- Ja nie mogę mieć tego dziecka .
- To co teraz zrobisz.?
- Zabije się kurwaaa.  - do łazienki wbiegł Louis.
- Co jest. ? - był jeszcze w piżamie. Od razu zobaczył,że mam coś w ręce. - Co masz. ? - wyrwał mi z ręki. Spojrzał na test. Potem na mnie. I na końcu na Cher która była rozpierdolona tym .
- Jak się chuju zabespieczasz ?????? Nie potrafisz ???? - krzyczała Cher
- Do mnie masz pretensje.????
- A do kogoś innego można mieć ???? - nie chicło mi się ich słuchać poszłam. do siebie. Ale Cher się wjebała teraz. Ja nie zamierzam mieć dziecka i chuj xdd. Poszłam na spacer. Sama rzecz jasne. Związek z Niallem zaczynał być dla mnie denerwujący wciąż wolał jeść lub się nudzi zamiast iść ze mną .Co za świecie. Byłam zmęczona tym wszystkim postanowiłam zrobić coś co wczoraj proponował Harry. Spakowałam się. Nawet nikt nie zauważył.Postanowiłam to wszystko przemyśleć. Zamówiłam bilety do Chorwaci . Nikt nawet nie zauważył,że się spakowałam. Jestem ciekawa jak tam u Leach. zadzwoniłam do niej w samolocie.
- Cześć. -  powiedziała.
- Hejj. Co tam u Ciebie?
- Jakoś leci.
- Jeszcze jesteś z Liamem ?
- Nie no coś ty nie wrócił  ?
- Nie.
- Pff.
- Gdzie jesteś ?
- W Londynie a ty ?
- Właśnie lecę do Chorwaci.
- No coś ty ??
- Taak.
- Znowu po mnie nie zadzwoniłaś ? ?
- Oj tam .
- Zabiję Cię kiedyś . - powiedziała Leach. Gadałyśmy jeszcze trochę.
- Dobra pa.
- Pa. - rozłączyłam się. Nim się obejrzałam byłam już na miejscu . Wynajęłam piękny domek nad oceanem.Postanowiłam się trochę po opalać . Wzięłam leżak i czytałam książkę.

_________________________________________















*oczami Cher*

~godzina 00.00~
-Spisz ?-spytał Louis
-Teraz już nie-powiedziałam
-Pamiętasz jak mówiłem,że cię zgwałcę ?
-No.
-To wiesz co teraz zrobię .
-Nie pierdol tylko chodź.-powiedziałam.Robiliśmy to chyba 2 godziny .
-A więc nie mam już kary ?-spytał Lou
-Nie,nie masz.-powiedziałam.Zasnęliśmy znaczy tylko Lou .Strasznie zaczął mnie boleć brzuch.Poszłam do toalety i zrobiłam test ciążowy . Louis nigdy się nie zabezpieczał więc prawdopodobnie to mogło być powodem . Wynik był pozytywny .Nie wiedziałam co mam zrobić . Zaczęłam krzyczeć. Nagle przybiegła do mnie Megan .Zaczęła mnie pocieszać .Do łazienki wszedł Lou przerażony całą sytuacją .Między nim a mną zaczęła się kłótnia. Megan wyszła i zostawiła mnie samą z Lou.Podszedł do mnie i mnie przytulił . Nie wiedziałam co mam z tym zrobić .
-Cicho..będzie dobrze.-powiedział uspakajając mnie .
-Ja..nie wiem co z tym zrobić ...-powiedziałam.Louis spojrzał mi prosto w oczy i powiedział .
-Po prostu..będziemy mieli dziecko.-przytulił się do mnie.Byłam szczęśliwa,że nie był jak wszyscy faceci . -Chodź idziemy do pokoju,potem o wszystkim porozmawiamy.-powiedział i poszliśmy do pokoju.Nie miałam zamiaru spać,byłam trochę przestraszona .
-Kochanie,czemu nie śpisz ?-spytał Louis przytulając się do mnie .
-No..wiesz..-powiedziałam
-Kochanie...będzie dobrze,jestem z Tobą .
-Jeszcze raz powiesz "będzie dobrze" a cię rozszarpię .
-To co mam ci powiedzieć ?
-Ahh..nic.-powiedziałam i wstałam.Zeszłam na dół i poszłam coś zjeść .Zjadłam tosty i usiadłam przed TV . Z góry zszedł Niall .
-Wiesz gdzie jest Megan ?
-Nie ma jej w pokoju ?
-Nie ma .
-Weź zadzwoń do niej .
-Nie .
-Ja was nigdy nie zrozumiem.-powiedziałam.Niall wrócił na górę,ale za to zszedł Louis . Usiadł się obok mnie .



_____________________________________

później coś napiszę -,-






























5 komentarzy:

  1. A kogo dziwniejszy ? ; D .
    Właśnie o to nam chodziło ! ; ]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczami Megan, nie krytykuję,ja oceniam,kochana ; *

      Usuń
    2. Masz jakiś pomysł ? ;> Bo my już naprawdę mamy pustkę w głowie ; D

      Usuń
    3. Mam,pogadajmy na priv,ok?:)

      Usuń